W Skarbcu Ostrobramskim po raz pierwszy byłam w dawnym 1998 roku. Wtedy nas, dzieci pokomunijnych, zabrał tam ksiądz prałat Wacław Wołodkowicz (później do Baru Mlecznego, którego już nie ma, bo przy ratuszu teraz powinno być wszystko drogo i na bogato). Obecnie, skarbiec po kompletnej renowacji można zwiedzać w grupie nie większej jak 14 osób. Z wcześniejszym uprzedzeniem i umówieniem się na konkretną godzinę.
